ZORKIJ I ... FED I ......wierna kopia słynnego niemieckiego "dalmierza" Leica II
Protoplasta marki ZENIT....
..."W trakcie II wojny światowej, w 1943 roku fabryka w Charkowie produkująca aparaty marki FED uległa całkowitemu zniszczeniu. Aby wznowić produkcję modelu FED 1, ich wyrób powierzono zakładom KMZ (Krasnogorsk Mechanical Works). W 1947 roku powstały pierwsze sztuki aparatu FED KMZ, którego nazwę przemianowano wkrótce na FED-Zorki (z ros. zorki oznacza ostry). Pod takim szyldem wytworzono tylko ok. 6 tys. sztuk aparatów, gdyż niewiele później marka FED odrodziła się i wróciła do dalszej produkcji. KMZ jednak nie zaprzestał produkcji aparatu i usunął drugi człon nazwy, zostawiając na aparatach tylko napis Zorki. Tym sposobem narodziła się nowa marka, dążąca w całkiem innym kierunku niż jej pierwowzór.Produkcja samodzielnego aparatu Zorki rozpoczęła się w 1949 roku. Nowe aparaty wytwarzano z lepszych jakościowo materiałów. Zewnętrznie, oprócz oczywistej zmiany nazwy marki, modyfikacje były niewielkie – przebudowano spust migawki, by umożliwiał wpięcie wężyka spustowego, z czasem ponadto pojawiły się delikatne tłoczenia na korpusie aparatu. Podstawowy obiektyw zastąpiono nieznacznie różniącym się szkłem Industar-22 3.5/50. Na tym kończyły się podstawowe różnice między modelami....."
Powiem tak fotografowanie sprzętem typu Leica II....a konkretnie eksportową wersją ZORKIJ I... to czysta przyjemność..... bardzo wygodnie leży w łapce (nieco mniejszy od FED II) .... korzystanie z dwóch wizjerów nie stanowi problemu podczas focenia...i jakoś wyraźnie nie przeszkadza... Powiem szczerze będę często wracał do fotografowania tym aparacikiem, staje się On jednym z moich ulubionych.... Zobaczymy dalej jak kolejne wersje focidełek z rodziny FED będą sobie radziły, mam wrażenie, że też ŚWIETNIE .
Pierwsze fotki wyszły cudnie.....no jestem pod wrażeniem.....pojawił się mały mankament w postaci zarysowań negatywu.....hihihi a to też dziwne bo nie występują na każdej klatce.....ZAPRASZAM DO OGLADANIA.